Hubert Łęgowik: Dla mnie ten sezon zaczyna się od nowa. Cieszę się, że nasi Kibice przybędą licznie do Tarnowa
Godziny dzielą nas od kolejnego ligowego starcia sezonu 2022. Nasza drużyna udaje się do Tarnowa, gdzie w kolejnych Derbach Południa zmierzy się z miejscową Unią. Przed tym spotkaniem porozmawialiśmy z kapitanem naszej drużyny, Hubertem Łęgowikiem.
- Hubert, emocje coraz większe, już jutro wielkie derby, na które ta część Polski czekała bardzo długo. Powiedz co jako kapitan zespołu czujesz przed takim spotkaniem i jakie nastroje panują w drużynie?
- Jestem przekonany, że będą to bardzo fajne mecze, bo kilka lat nie były one rozgrywane. Wiem, że wśród Kibiców mają one szczególne znaczenie, bo nawet przechodząc przez centrum miasta usłyszałem głosy, że nawet wśród osób, które regularnie nie uczęszczają na żużel, na meczach z Unią Tarnów się pojawią. Wiem też, że do Tarnowa przyjedzie liczne grono naszych Kibiców, z czego bardzo się cieszę. Ze strony zawodników możemy zapewnić, że jedziemy na sto procent – po zwycięstwo, by podtrzymać zwycięską passę i sięgnąć po czwarte zwycięstwo z rzędu.
- Wróćmy jeszcze do ostatniego spotkania z Polonią Piła. Pewne, bardzo wysokie, kolejne w tym sezonie zwycięstwo – 62 punkty drużyny i 10 „oczek” z bonusem na Twoim koncie. Co możesz powiedzieć o tym meczu?
- Jestem zadowolony przede wszystkim ze zwycięstwa, super, że wszyscy zawodnicy naszej drużyny pokazali się w tym meczu z bardzo dobrej strony. Jeśli chodzi o mnie, to ten sezon zaczyna się od nowa, gdyż mam teraz dwa nowe silniki, które w tym ostatnim meczu były sprawdzane „w boju”. W ostatnim meczu miałem biegi przeplatane lepszymi i gorszymi. Musimy też powiedzieć sobie szczerze, że Piła nie postawiła nam w tym meczu bardzo wygórowanych warunków.
- Po domowym meczu z Kolejarzem Opole, podczas spotkania całej drużyny padła propozycja przygotowania toru podczas treningów na różne sposoby. Tak jak wspomniałeś, zespół z Piły nie postawił Wam wysoko poprzeczki, natomiast wydaje się, że ten owal odczytywaliście zdecydowanie lepiej, aniżeli w poprzednich meczach…
- Myślę, że tor pasował wszystkim zawodnikom. Myślę natomiast, że musimy popracować jeszcze nad momentem startowym, bo widać było, że na otwarciu biegów to goście wychodzili lepiej spod taśmy. Wówczas nasza dyspozycja powinna być dużo lepsza.
- Zapytam też o porę rozgrywania meczów. Zarówno Paweł Miesiąc, jak i manager Paweł Piskorz stwierdzili, że wieczorne godziny ich rozgrywania są zdecydowanie korzystniejsze, zarówno dla Was – zawodników, jak i samych kibiców.
- Szczerze, dla mnie nie ma to dla mnie większej różnicy. Ale jeśli już miałbym wybierać lepszą dla mnie porę to postawiłbym na wieczór, gdyż będąc w podróży mam jeszcze wcześniej czas dla siebie, żeby odetchnąć. Jako zawodnicy mamy świadomość tego, że podróże są nieodłącznym elementem tego sportu i są pewnego rodzaju rutyną.
- Chciałbyś coś przekazać naszym Kibicom?
- Dziękujemy za wsparcie. Początek sezonu nie był dla nas dobry, ale karta się odwróciła i jesteśmy w coraz lepszej dyspozycji, coraz to szybsi. W imieniu swoim, jak i zawodników chciałbym także bardzo podziękować firmom Texom i AMD za doposażenie nas w sprzęt, który będzie nas „woził” po jeszcze lepsze wyniki. Kibice - do zobaczenia w Tarnowie!
Rozmawiał: Adrian Niemczak